ZgÅÄbiÄ treÅÄ to nie oznacza wyszukaÄ intencjÄ autora
ZgÅ‚Ä™bić tekst to nie znaczy znaleźć intencjÄ™ autora, tu sprzeciw wobec hermeneutyki romanÂtycznej,,, jest najbardziej żywy; pod tym wzglÄ™dem ideaÅ‚ „kongenialnoÅ›ci" odegraÅ‚ opÅ‚akanÄ… funkcjÄ™. Kultowe jest hasÅ‚o, które pewnie wyprzedziÅ‚o do tej pory roÂmantyków, albowiem cytuje je Kant: odgadnąć autora leÂpiej aniżeli on siÄ™ sam jeden rozumiaÅ‚. Rozziew sensu a także inÂtencji sprawia sytuacjÄ™ zupeÅ‚nie swoistÄ…, utraciÂliÅ›my „ poparcie " teorii autora, która w wiÄ™kszoÅ›ci wypadków nie wydaje siÄ™ mnie popularna, natomiast w najlepszym razie może być odtworzona dopiero na bazie tekstu.
Jak twierdzi Gadamer, gdyby dla zrozumienia wiersza wystarczyÅ‚o pojąć jego autora, równie dobrze ja samodzielnie mógÅ‚bym napisać ów utwór poetycki. Przekroczenie; planów poprzez sens oznacza jednak, że rozumieÂnie porusza siÄ™ w przestrzeni nie psychologiczÂnej, tudzież semantycznej, którÄ… zakreÅ›liÅ‚ tekst odciÂnajÄ…c siÄ™ od planów pomyÅ›lanej. Oraz w tejże powierzchni sensu odczytanie ma postawić hipotezÄ™ sensu, poÂstawić na swojÄ… wiarygodność tudzież poÅ›wiadczyć wÅ‚asÂne widoki za pomocÄ… metod krytyczÂnych. Nieodzowność uformowania sensu, postawienia na sens, potwierdzenia zakÅ‚adu wedle wymagaÅ„ loÂgiki prawdopodobieÅ„stwa wydaje siÄ™ przeciwwagÄ… tego, co wolno by okreÅ›lić niemotÄ… tekstu. Bardzo podobnie rzecz siÄ™ ma ze zrozumieniem tekstu w elemencie jego odniesieÅ„. Waga tekstu nie znajÂduje siÄ™ poza nim, po stronie domniemanej zamiarów autora, lecz przed -nim, po stronie nie-ostensywnych odniesieÅ„, po stronie otoczenia, jaki nam zapoczÄ…tkowuje. Ma Âmy pojąć nie oryginalnÄ… sytuacjÄ™ mowy, lecz to, co w nie-ostensywnych odniesieniach tekstu celuje w Å›wiat, ku któremu eksploduje także przypadek czytelnika, jak i autora. Nie idzie caÅ‚kiem o to, ażeby interpretacja wskrzesiÅ‚o autora czy nawet jego syÂtuacjÄ™; zwraca siÄ™ ono ku pewnemu Å›wiatu propoÂnowanemu, otwartemu poprzez odniesienia tekstu.
Zrozumieć tekst to zmierzać za ruchem sensu prowadzÄ…Âcego od tego, co tekst mówi, do tego, o czym mówi. WydostajÄ™ siÄ™ oprócz mojÄ… sytuacjÄ™ czytelnika jak również poza sytuacjÄ™ autora ku możliwym sposobom istnienia w Å›wiecie, które treść otworzyÅ‚ mi a także odsÅ‚oniÅ‚; GadaÂmer mieni to „zbieżnoÅ›ciÄ… horyzontów" w rozuÂmieniu historycznym. To spotkanie z tekstem jest nieintersubiektywne tudzież niedialogowe, dzieje siÄ™ tam, gdzie nie ma już tekstu oraz mnie, w materii naÂkierowanej ku horyzontowi otoczenia, gdzie zostaje przekroczona każda z tych 2 kondycji JeÅ›li zatem zaÂchowujemy jÄ™zyk hermeneutyki romantycznej, móÂwiÄ…c o pokonaniu odlegÅ‚oÅ›ci, o ,,uczynieniu wÅ‚asÂnym" - o przywÅ‚aszczeniu - Aneignen - tego co inne, obce, musimy przedstawić obowiÄ…zujÄ…cÄ… poprawkÄ™: czynimy wÅ‚asnym, przywÅ‚aszczamy sobie nie obce przejÅ›cie, odlegÅ‚Ä… intencjÄ™, niegdysiejszÄ… kondycjÄ™, ale ponadzdarzeniowy sens i zakres Å›wiata, do jakiego tenże sens nas odsyÅ‚a. Modelem tego przyÂwÅ‚aszczenia sensu oraz odniesienia nie jest najmniej zbieżność Å›wiadomoÅ›ci we wczuwaniu siÄ™ czy współ-odczuwaniu ani w pewnych przypadkach intersubiektywnoÅ›ci. Stawanie siÄ™ w mowie sensu a także odÂniesienia tekstu to nie tyle rozpoznawanie Drugiego, co stawanie siÄ™ Å›wiata w mowie.